Kibice domagają się usunięcia Mauro Icardiego z Interu Mediolan. "On nie jest już jednym z nas"

Kibice domagają się usunięcia Mauro Icardiego z Interu Mediolan. "On nie jest już jednym z nas"
Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com
Luciano Spalletti zapowiedział, że Mauro Icardi zagra w środowym meczu Interu Mediolan przeciwko Genoi. Argentyńskiego napastnika w swoim w barwach Interu nie chcą już widziec natomiast kibice tego klubu. 
Mauro Icardi został pozbawiony opaski kapitańskiej 13 lutego w wyniku odmowy wyjazdu na mecz Ligi Europy z Rapidem Wiedeń. Argentyńczyk zgłosił później kontuzję kolana i nie trenował z drużyną aż do 21 marca. Teraz strony doszły do porozumienia i Mauro Icardi ma znaleźć się w składzie na środowy mecz z Genoą. Takie rozwiązanie nie podoba się sympatykom "Nerrazurrich", którzy ogłosili, że nie życzą sobie, aby argentyński snajper kontynuował swoją karierę na Giuseppe Meazza. 
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po wewnętrznych rozmowach, wszystkie grupy kibicowskie Interu, skupione na „Curva Nord”, zdecydowały, że nie będą dłużej tolerowały zachowania Icardiego! „Curva Nord” uważa, że Icardi nie wykazał się charakterem, pozwalającym mu na noszenie opaski kapitańskiej Interu. Nie widzimy także przyszłości dla tego piłkarza w Interze. Zachęcamy władze do podjęcia niezbędnych kroków zmierzających do usunięcia tego piłkarza z zespołu. Musimy mieć na uwadze nasze wspólne dobro oraz końcówkę sezonu i walkę o Ligę Mistrzów. Zespół jest ponad indywidualistami i bohaterami mediów, dlatego dla nas Icardi nie jest już częścią Interu. Wiąże się to także z tym, że od dzisiaj Icardi będzie „odpowiednio” traktowany - brzmi oświadczenie kibiców Interu.
Luciano Spalletti na konferencji prasowej skomentował to oświadczenie. Trener Interu twierdzi, że Mauro Icardi ma kibiców po swojej stronie i ciężko pracuje dla dobra zespołu. 
- Icardi już odzyskał fanów, a to dzięki ciężkiej pracy na treningach. Nasi fani pokazali, że wiedzą, jak zająć właściwe pozycje: mogą oceniać i obserwować. Icardi przyjechał trenować, gdy reszta drużyna trenowała, przyjechał także wczoraj, żeby zmotywować kolegów z zespołu - mówił Spalletti. 
- Nie jestem po stronie samego piłkarza, ale drużyny, barw. Ci, którzy próbują nam zaszkodzić, mogą sobie pisać co chcą. Poważni dziennikarze zajmują się poważnymi tematami – skwitował szkoleniowiec.
Redakcja meczyki.pl
Łukasz Karyniewski02 Apr 2019 · 14:18
Źródło: Transfery.info

Przeczytaj również