Kibice AZ Alkmaar nie przyjadą na mecz z Legią Warszawa. Zdecydowana odpowiedź "Wojskowych"

Pierwsze spotkanie między AZ oraz Legią zakończyło się wygraną 1:0 ekipy z Eredivisie. Najwięcej mówiło się jednak o tym, co działo się już po końcowym gwizdku arbitra.

Wówczas doszło do aresztowania Josue oraz Radovana Pankova. Władze Legii publicznie zarzucały holenderskim służbom nieuzasadnioną agresję wobec kibiców, piłkarzy, sztabu szkoleniowego i pracowników polskiego klubu.

Sprawa została skierowana do UEFA, ale jak na razie europejska federacja nie podjęła jeszcze żadnej decyzji. Za niespełna miesiąc obie drużyny zmierzą się ponownie.

Tym razem areną zmagań będzie stadion przy ulicy Łazienkowskiej. Prezes Legii, Dariusz Mioduski, publicznie zapraszał holenderskich kibiców na to spotkanie.

Jak się okazuje, fani Alkmaar nie zjawią się w Polsce. Holenderski klub podjął decyzję o tym, że nie będzie sprzedawał biletów na wyjazdowy mecz z Legią, zaplanowany na 14 grudnia.

- Decyzja ta podjęta została bez konsultacji z nami. Zgodnie z regulaminem przekazaliśmy określoną liczbę biletów i byliśmy gotowi do przyjęcia gości - czytamy w oficjalnym komunikacie wicemistrzów Polski.