Kibice Atletico Madryt nie chcą Cristiano Ronaldo. Jasny przekaz podczas meczu towarzyskiego

Ronaldo po zaledwie roku zamierza odejść z Manchesteru United. Nie jest zadowolony, że w najbliższym sezonie "Czerwone Diabły" będą grać tylko w Lidze Europy.

Portugalczyk ma dwa problemy. Po pierwsze, MU na razie nie chce go sprzedawać. Po drugie, nie widać chętnych do podpisania z nim kontraktu.

Jako ostatni na ten temat wypowiedział się prezydent Atletico Madryt. Enrique Cerezo stwierdził, że informacje o tym, że 37-latek mógłby trafić do jego klubu, są nieprawdziwe.

Kibice madryckiej drużyny pilnują, by działacze nie zmienili zdania. Międzynarodowa Unia Grup Kibiców Atletico napisała oświadczenie, w którym stwierdziła, że Ronaldo jest "antytezą wartości", które reprezentuje ich klub. Stanowczo zwróciła się do działaczy, by odrzucili możliwość sprowadzenia słynnego piłkarza.

Kibice Atletico swoje zdanie przedstawili też w trakcie sparingu z Numancią. Z jedną z bramek wywiesili wszystko mówiący transparent: "CR7 not welcome".

Kontrakt Ronaldo z Manchesterem United obowiązuje jeszcze przez rok. Portugalczyk wciąż nie wznowił treningów z drużyną przed nowym sezonem.