Kibice Arki zdewastowali toalety na stadionie w Gdańsku. Zdjęcia [NASZ NEWS, AKTUALIZACJA]
Niedawny mecz Lechii z Arką (2:1) przyniósł wiele sportowych emocji, ale także - jak zdołaliśmy ustalić - zniszczenia na gdańskim stadionie, do których dopuścili się kibice Arki. Przedstawiamy zdjęcia. Jest też reakcja klubu z Gdyni.
46. derby Trójmiasta były świętem futbolu nie tylko ze względu na sportową dramaturgię, ale też obecność kibiców obu drużyn. Po raz pierwszy w historii Polsat Plus Areny Gdańsk, spotkanie oglądać mogli fani Arki. Decyzja organów (Wojewoda, Policja itd.) o umożliwieniu wejścia na spotkanie kibicom z Gdyni, spotkała się z dużym entuzjazmem w środowisku, bo o to przecież chodzi - “piłka nożna dla kibiców”.
Obserwując mecz nietrudno było zauważyć, że atmosfera jest gorąca, ale wydawało się, że - mówiąc po ludzku - nikt “nie przegiął pały”. To dawało nadzieję, że kolejne derby z obecnością kibiców obu drużyn staną się normą. Dotarliśmy jednak do zdjęć dowodzących jakich szkód na gdańskim stadionie dopuścili się kibice przyjezdnych, którzy zdewastowali toalety.
Wielka szkoda, że do tego doszło. Mecz Lechia - Arka dostarczył mnóstwa emocji sportowych, kontrowersji sędziowskich i znakomitych wrażeń kibicowskich. Na tym polega piłka nożna - jedni się cieszą, drudzy nie. Jedni uważają, że sędzia podejmował dobre decyzje, inni nie. Jedni uważają, że wygrał lepszy, inni nie. I to jest normalne. Można zrozumieć nawet wzajemną niechęć i obraźliwe okrzyki obu stron. Ale do cholery - czemu winne są toalety?
Poza toaletami miało "oberwać się" także kioskowi gastronomicznemu. Może był to odwet za pierwotny brak zgody gdańskiego klubu na wniesienie przez kibiców Arki oprawy na trybunę? Raczej nie, bo choć pierwotnie takiej zgody nie było, to według naszych informacji, została ona wydana w dniu meczu i przekazana przedstawicielom gdyńskiego klubu.
AKTUALIZACJA 15:15
Arka zareagowała na nasze doniesienia.
- Możemy potwierdzić, że otrzymaliśmy informację dotyczącą sektora gości po meczu derbowym. Wyrażamy dezaprobatę dla działań uderzających w dobre imię Arki Gdynia. Klub dołożył wszelkich starań, aby wyjazd zorganizowanej grupy kibiców przebiegł z poszanowaniem dla wszystkich jego uczestników. Obecnie czekamy na oficjalną dokumentację od organizatora, do której będziemy odnosić się po jej zapoznaniu - powiedział nam rzecznik Arki Gdynia, Tomasz Rybiński.