Kibic zmarł podczas meczu w Anglii. Tragiczne wydarzenia na stadionie. Lekarze nie zdołali go uratować

We wtorek rozegrane zostało starcie w ramach League One pomiędzy Leyton Orient i Lincoln City. Do przerwy na prowadzeniu byli gospodarze. Bramkę zdobył Joe Piggot.

Na kilka minut przed zakończeniem spotkania doszło do dramatycznej sytuacji na trybunach. Jeden z fanów źle się poczuł i stracił przytomność. Kibice znajdujący się wokół poszkodowanego momentalnie wezwali pomoc. Służby medyczne, które dotarły na miejsce natychmiast rozpoczęły reanimację.

Mimo trwającej walki o życie mężczyzny sędzia tego meczu nie zdecydował się na przerwanie gry. W pewnej chwili na boisku pojawili się kibice. Grupa 20 fanów usiadła w polu karnym, aby w ten sposób wymusić wstrzymanie meczu, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Finalnie arbiter tego spotkania zawiesił starcie w 84. minucie. Godzinę później spiker przekazał informację, iż pojedynek pomiędzy Leyton Orient i Lincoln City nie zostanie dokończony.

- Dzisiejszy mecz nie zostanie wznowiony ze względu na trwającą interwencję medyczną na trybunie wschodniej. Modlimy się o zdrowie kibica. Jesteśmy z jego bliskimi w tym bardzo przygnębiającym momencie - przekazano po oficjalnym przerwaniu starcia.

W środę portal "Independent" przekazał bardzo smutne wieści. Jak czytamy, mimo reanimacji kibica nie udało się uratować. Według badań przyczyną zgonu był zawał serca.