Kibic Bayernu zaatakował Lewandowskiego. Kahn pokazał klasę. Wspaniałe słowa o Polaku

Zebranie członków bawarskiego klubu odbywa się co roku. Tym razem wybrano na nim m.in. prezydenta klubu. Na kolejną kadencję został nim Herbert Hainer.

Podczas zgromadzenia głos mogli zabrać również szeregowi członkowie klubu. Jeden z nich, Dieter Marx, przypuścił szarżę na Lewandowskiego. Okoliczności, w jakich Polak wyjechał z Monachium, nazwał "teatrem".

- Zawodnik taki jak Robert Lewandowski, który tak bez charakteru opuścił Bayern, nie powinien dostać pożegnalnego meczu po zakończeniu kariery. Nie powinien też być uwzględniony w Galerii Sław w Bayern Museum - grzmiał Marx.

Jego wypowiedź nie spodobała się wielu obecnym na sali. Gdy przemawiał, można było usłyszeć gwizdy. W obronie Lewandowskiego stanął Kahn. Jeden z szefów Bayernu z wielką klasą mówił o kapitanie reprezentacji Polski.

- Robert był maszyną do zdobywania bramek. Strzelał tak, jak chciał. Osiem razy był mistrzem Niemiec i sześciokrotnie najlepszym strzelcem. Można zrozumieć, że w wieku 34 lat chciał coś zmienić w swoim życiu. Po wielu wahaniach uzgodniliśmy z FC Barceloną opłatę transferową, jakiej oczekiwaliśmy i zgodziliśmy się na transfer. Chciałbym skorzystać z tej okazji, by jeszcze raz podziękować naprawdę fantastycznemu zawodnikowi za jego wspaniałe osiągnięcia i za wszystko, co zrobił dla Bayernu - stwierdził Kahn.

Lewandowski grał w Bayernie w latach 2014-2022. W tym czasie strzelił dla niego 344 goli w 375 meczach. Z drużyną wygrał m.in. Ligę Mistrzów.