Kevin-Prince Boateng mógł grać w Manchesterze United. Jego wybór był zaskakujący
Kevin-Prince Boateng rozlicza się ze swoją karierą. Piłkarz zdradził, że w przeszłości odrzucił ofertę z Manchesteru United.
Boateng zmienia kluby jak rękawiczki. Jego wybory nie zawsze były jednak dobre. Tak było choćby w 2013 roku.
- Miałem okazję przejść do Manchesteru United. Wybrałem Niemcy. Widzieliście, co przydarzyło mi się w Schalke - stwierdził Boateng.
Reprezentant Ghany grał w klubie z Gelsenkirchen. Przez blisko 2,5 roku. W trakcie sezonu 2015/16 rozwiązał kontrakt i przez kilka tygodni pozostawał bez klubu.
Nie był to jedyny zły wybór Boatenga. Sam piłkarz przyznaje, że na początku kariery zbyt szybko odszedł z Herthy.
- Miałem 20 lat, byłem w domu, razem z rodziną. Powinienem był zostać jeszcze przez dwa-trzy lata. Może wtedy grałbym w reprezentacji Niemiec - zastanawia się Boateng.
34-latek wrócił do Herthy przed tym sezonem. Do tej pory zagrał w siedmiu meczach Bundesligi. Nie ma na koncie ani gola, ani choćby asysty.