Kepa na wylocie z Chelsea? Frank Lampard zabrał głos ws. hiszpańskiego golkipera

Kepa trafił do "The Blues" w 2018 roku za 80 mln euro. Z transferem bramkarza wiązano wielkie nadzieje. Hiszpan swoją postawą miał nawiązać do występów legendarnego Petra Cecha. Dziś można stwierdzić, że 25-latek zawiódł na całej linii. Doszło nawet do tego, że w kluczowym meczu z Wolverhampton Frank Lampard wolał postawić na doświadczonego Willy'ego Caballero.

Według dziennikarzy los Kepy w Chelsea jest przesądzony. Mówi się, że "The Blues" są zdecydowani na roszadę między słupkami. Na celownik działaczy trafili ponoć Jan Oblak i Andre Onana.

Lampard odniósł się do sytuacji podczas konferencji prasowej. Szkoleniowiec przyznał, że wkrótce podejmie decyzję ws. przyszłości Kepy.

- Na początku staram się patrzeć na drużynę jako całość. Nie chcę zrzucać winy na jednego zawodnika. Stracone bramki to nie jest tylko wina bramkarza. To po części zależy od całego zespołu. Teraz mam kilka decyzji do podjęcia i będę się musiał nad nimi poważnie zastanowić - ocenił.

- Kepa miał ostatnio trudny czas i postanowiłem dać szansę Willy'emu, który był pewny siebie po starciu z Manchesterem United i dzisiaj też zaprezentował się dobrze. Na ten moment mamy bardzo silny i zgrany skład. Na boisku i poza nim. Nie chcę teraz na gorąco podejmować jakichś wiążących decyzji, ale taki czas na pewno nadejdzie - podkreślił.

Kepa w tym sezonie zagrał w 33 spotkaniach Premier League i 47 razy musiał wyciągać piłkę z siatki.