Keane powiedział, co myśli o Arsenalu. Już go skreślił przed następnym sezonem
Roy Keane skreślił Arsenal. I to nie tylko w walce o mistrzostwo w tym sezonie. Irlandczyk nie wierzy, żeby "Kanonierzy" byli w stanie zdobyć tytuł w kolejnych rozgrywkach.
Arsenal w niedzielę tylko zremisował z Manchesterem United. Co prawda rozegrał jeden mecz mniej od Liverpoolu, ale i tak traci do niego w tabeli aż piętnaście punktów.
Walka o mistrzostwo w tym sezonie wydaje się zakończona. Arsenal może skupiać się na walce w Lidze Mistrzów i następnych rozgrywkach Premier League. Czy w nich stać go na mistrzostwo?
- Nie. Dlaczego miałby je zdobyć? Byli blisko w ostatnich sezonach, ale jestem pewien, że w następnym silne będą Manchester City i Liverpool - ocenił Keane.
Irlandczyk sugeruje, że problemem Arsenalu jest przede wszystkim mentalność piłkarzy i Mikela Artety. Jego zdaniem to poważniejszy deficyt niż brak klasowego środkowego napastnika.
- Gdzie są dowody, że Arsenal może zdobyć mistrzostwo? Na pewno pomogłoby mu pozyskanie napastnika, ale czy ta drużyna ma odpowiednią mentalność? Czy trener ją ma? - pytał były kapitan Manchesteru United.
- Nie sądzę, że pozyskanie napastnika, który strzeli 20 goli w sezonie, będzie miało decydujące znaczenie. Czy City i Liverpool staną w miejscu? Nie, będą chcieli się poprawić. Guardiola się odbije, a Liverpool pewnie będzie silniejszy. Arsenal teraz prawie zrezygnował z walki. Stracił impet. Można mu oddać sprawiedliwość za ostatnie sezony, ale najtrudniejszy jest ten decydujący krok - podsumował Keane.