Kazimierz Moskal: Do straty pierwszej bramki rozgrywaliśmy naprawdę bardzo dobry mecz

ŁKS Łódź przegrał na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:3 w sobotnim meczu PKO Ekstraklasy. Kazimierz Moskal, trener beniaminka, powiedział, że jego drużyna ma problem, kiedy traci gola.
- Do straty pierwszej bramki na 1:1 rozgrywaliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Problem polega na tym, że mecz nie kończy się po tych 20 minutach, tylko po ponad 90. Chyba, że w tych 20 strzelilibyśmy trzy bramki, które powinniśmy byli strzelić, bo mając takie sytuacje trzeba je wykorzystać - powiedział Moskal na pomeczowej konferencji prasowej.
- Wyszliśmy na drugą połowę żeby powalczyć o dobry wynik. Pierwszych kilka minut byliśmy na połowie przeciwnika, próbowaliśmy coś tam zrobić. Jedna z pierwszych sytuacji, piłka za linię obrony, dostaliśmy bramkę, która chyba już przesądziła losy meczu - dodał.
- Potem trudno ten mecz komentować, bo ciężko się go oglądało przez te ciągłe przerwy, brak płynności, dużo pomyłek. Trudno cokolwiek mówić. Mamy problem, kiedy tracimy bramkę. To boli, powiem więcej, że denerwuje. Zaczynając tak mecz tutaj w Gdańsku liczyliśmy, że inaczej się to zakończy - stwierdził.
ŁKS zamyka ligową tabelę ze zdobytymi 11 punktami. W następnej kolejce zmierzy się u siebie z Cracovią.