"Kawał historii polskiej piłki". Twitter poruszony śmiercią Franciszka Smudy

Nie żyje Franciszek Smuda. Dziennikarze, którzy w mediach społecznościowych wspominają byłego selekcjonera reprezentacji Polski, nie mają wątpliwości, że nasz futbol stracił legendę.
Smuda zmarł w wieku 76 lat. W ostatnim czasie walczył z nowotworem krwi.
Dla polskiego futbolu pozostanie jednym z najważniejszych trenerów. Prowadził m.in. Widzew, Wisłę i Lecha. Jego drużyny słynęły z ofensywnej, twardej i bezkompromisowej gry. Przez trzy lata był selekcjonerem reprezentacji Polski. Poprowadził ją w EURO 2012.
- Franz Smuda, kawał historii polskiej piłki. Zapamiętam go głównie z dobrych rzeczy, jako twórcę Widzewa z lat 90., jednego z najfajniej grających zespołów jakie mieliśmy okazję oglądać... Żegnaj Trenerze - napisał Marek Wawrzynowski.