Karpaty Lwów utknęły na zgrupowaniu w Turcji. "Nie mam ochoty zbliżać się do boiska"
Piłkarze Karpat Lwów wciąż przebywają na zgrupowaniu w Turcji. - W niektóre dni nie mam ochoty zbliżać się do boiska - przyznał Jewgienij Budnik.
Rosja napadła zbrojnie na Ukrainę 24 lutego. W tym czasie piłkarze Karpat Lwów przebywali na zgrupowaniu w tureckiej Antalyi. Drużyna pozostaje tam do dziś.
- Trenujemy codziennie, ale trener powiedział nam, że kto nie czuje się na siłach, nie musi w nich uczestniczyć - powiedział Budnik.
- W niektóre dni nie mam ochoty zbliżać się do boiska. Myślami jestem w Charkowie - z moimi rodzicami i bratem. Moja rodzina próbuje przetrwać, ukrywa się w piwnicy. Jesteśmy w stałym kontakcie. Szukam sposobu, by szybko i bezpiecznie ich wydostać - dodał piłkarz.
- Mam mieszkanie w Charkowie. W środę było ostrzeliwane. Niektórzy ludzie stracili dach nad głową. Słyszeliśmy tez, że Witalij Sapyło, młody piłkarz naszego klubu, zginął w walce. Nasz kraj jest zjednoczony przeciwko Władimirowi Putinowi. Walczymy o wolność i niepodległość Ukrainy - przyznał Budnik.
Lwów na razie jest z dala od głównych działań wojennych. I tam rozlegają się jednak alarmy przeciwlotnicze.