Karim Benzema wycofał apelację w sprawie szantażu Mathieu Valbueny. Napastnik Realu zaakceptował wyrok sądu
Karim Benzema wycofał apelację w sprawie dotyczącej szantażu Mathieu Valbueny. O szczegółach informuje "L'Equipe".
W listopadzie ubiegłego roku napastnik Realu Madryt został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Nałożono także na niego grzywnę w wysokości 75 000 euro.
Była to kara za współudział w szantażowaniu Mathieu Valbueny. W 2015 roku Benzema miał pośredniczyć w kontaktach między francuskim pomocnikiem, a grupą przestępczą, która weszła w posiadanie sekstaśm z udziałem Valbueny.
W listopadzie Benzema usłyszał wyrok skazujący. Jego prawnicy natychmiast ogłosili, że sprawa nie dobiegła końca i złożą apelację.
Dziś "L'Equipe" informuje jednak, że Benzema zmienił zdanie. 34-latek postanowił przystać na wyrok sądu i zakończyć tę całą sprawę. Apelacja została wycofana.
- Mój klient jest wyczerpany tym postępowaniem. Nasza decyzja ratyfikuje wyrok skazujący, ale inna jest prawda sądowa, a inna rzeczywistość. Karim Benzema zawsze będzie głosił swoją niewinność w tej sprawie. Nigdy nie chciał on brać udziału w szantażowaniu Mathieu Valbueny - podkreślił na łamach "L'Equipe" Hugues Vigier, prawnik Benzemy.
- Mój klient odczuwa głębokie poczucie niesprawiedliwości, ale jest już znużony tym procesem. I tak nie zostanie osądzony tak, jak powinien - dodał adwokat piłkarza.