Karim Benzema przerwał milczenie. Napastnik zareagował na plotki o odejściu. Mocne stanowisko
Karim Benzema odniósł się do plotek, jakoby zażądał odejścia z Al-Ittihad w zimowym okienku. Francuz nie przebiera w słowach.
Benzema od kilku tygodni łączony jest z rychłym opuszczeniem saudyjskiego Al-Ittihad. Trafił tam latem ubiegłego roku, strzelił 12 goli, ale uznaje się go za spore rozczarowanie, szczególnie że zawodzi cały zespół. Pogłoski o odejściu podgrzał brak "Benza" w kadrze zespołu na krótkie zgrupowanie śródsezonowe.
Napastnika łączono przede wszystkim z powrotem po latach do Lyonu lub wypożyczeniem do jednego z gigantów Premier League - Arsenalu, Chelsea lub Manchesteru United.
"L'Equipe" informowało jednak w ubiegłym tygodniu, że do zimowego transferu Benzemy nie dojdzie, a piłkarz ma wrócić na treningi Al-Ittihad. Sytuację zmieniły wtorkowe doniesienia agencji AFP. Według nich Benzema miał wprost poprosić szefostwo klubu o półroczne wypożyczenie.
Teraz w tej sprawie pojawiło się dementi. Głos zabrał sam gwiazdor, cytowany przez L'Equipe.
- To całkowita nieprawda! Media już nie wiedzą, co wymyślać. Im większe [bzdury], tym lepsze - zareagował Benzema.
Wygląda więc na to, że piłkarz faktycznie pozostanie w Arabii Saudyjskiej, o ile na finiszu okienka nie dojdzie do kolejnego zwrotu akcji. Czołowe kluby Europy mogą dokonywać transferów do 1 lutego włącznie.