Karim Benzema: Musiałem być głupi

Francuska agencja prasowa AFP opublikowała nowe informacje dotyczące sprawy rzekomego szantażu na Mathieu Valbuenie. Benzema na trzecim przesłuchaniu miał wyznać policji, że był pośrednikiem pomiędzy jego przyjacielem, Karimem Zenatim, a reprezentantem Francji.
Napastnik Realu opowiadał najpierw policji o jego relacjach z Karimem Zenatim. - Jesteśmy blisko - powiedział cytowany przez hiszpański dziennik "Marca". Następnie przyznał, że brał udział w tej sprawie. - Musiałem pośredniczyć i ułatwić komunikację pomiędzy Karimem Zenatim a Mathieu.
- Rozmawiałem z Zenatim o tym, jak podejść do tematu Mathieu Valbueny - mówił Benzema.
- Moim zamiarem nie było to, żeby Zenati miał z tego jakiekolwiek korzyści. Nie myślałem. Szczerze, jestem zaskoczony tym, jaki musiałem być głupi - przyznał zawodnik "Królewskich".
Francuz dodał, że jego intencje nie były do końca złe i niezgodne z prawem, a zaangażował się w to wszystko ze względu na bliskie relacje z Zenatim i to, że jego przyjaciel jest "poważnym i godnym zaufania człowiekiem".