Karim Benzema idzie do sądu. Oskarża francuskiego ministra. Poszło o jedną wypowiedź

Jakiś czas temu Karim Benzema postanowił odnieść się do tematu konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

- Modlimy się za mieszkańców Strefy Gazy, którzy kolejny raz są ofiarami niesprawiedliwych bombardowań, które nie oszczędzają kobiet i dzieci - napisał Francuz.

Benzema został wówczas skrytykowany przez ministra spraw wewnętrznych Francji, Geralda Garmanina. Ten zarzucił piłkarzowi kontakty z terrorystami.

- Wszyscy wiemy, że Karim Benzema ma mocne powiązania z Bractwem Muzułmańskim - stwierdził Garmanin.

Słowa te mocno nie spodobały się byłemu piłkarzowi Realu Madryt. Benzema postanowił wnieść do Trybunału Sprawiedliwości Republiki pozew o zniesławienie. Odciął się od stawianych przez nim oskarżeń i zarzucił wplątywania go w grę polityczną.

Benzema od początku obecnego sezonu reprezentuje saudyjskie Al-Ittihad. W 20 meczach strzelił 12 goli i zanotował pięć asyst.

Francuz nie czuje się jednak szczęśliwy w Arabii Saudyjskiej i poważnie rozważa zmianę barw klubowych. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.