Kapitan Pogoni Szczecin: Zastanawiamy się, co zrobić, żeby z wyjazdów też przywozić więcej punktów

Już tylko dwa dni pozostały do wznowienia rozgrywek Lotto Ekstraklasy przez szczecińską Pogoń. Pierwszy gwizdek zabrzmi w sobotę o godzinie 20.30 na stadionie w Gdańsku.
- W Szczecinie wyglądało to jesienią bardzo dobrze. Zastanawiamy się, co zrobić, żeby z wyjazdów też przywozić więcej punktów. W Szczecinie gra nam się na pewno dużo łatwiej. Podtrzymanie formy u siebie i trochę lepsze wynik na wyjazdach spowodują, że będziemy wysoko w tabeli. Do Gdańska wybiera się wielu kibiców Pogoni. Liczymy na głośny doping i pomoc z ich strony - mówi przed spotkaniem kapitan drużyny Kamil Drygas.
Ostatnia wizyta w Gdańsku zakończyła się zwycięstwem Dumy Pomorza. Miała miejsce w grudniu 2017 roku. Była to pierwsza wygrana po objęciu zespołu przez obecnego szkoleniowca Kostę Runjaica. Jesienią obecnego sezonu Portowcy natomiast przegrali z Lechią na Twardowskiego (2:3). - Nie myślimy o pierwszym meczu tego sezonu, a raczej o ostatnim pojedynku w Gdańsku, który wygraliśmy 3:1 - zaznacza "Drygi".
Pomocnik "granatowo-bordowych" chwalił swoich rywali, piłkarzy lidera Lotto Ekstraklasy. - Cały zespół dobrze gra bez piłki, są zdyscyplinowani. Gdy przeciwnik ma piłkę, starają się wszystkimi siłami być zaangażowani w grę obronną. Na pewno trudno się przeciwko nim gra. My mamy swoje argumenty, aby wygrać ten mecz. Wypadł im jeden z ważniejszych zawodników - Lukas Haraslin. Mają jednak Michała Maka, Mateusza Żukowskiego czy Flavio Paixao. W środku są solidni. Dużo biegają, grają twardo. Może nie są to wirtuozi, ale ciężko pracują na boisku i dobrze im to wychodzi - przyznaje Drygas.