Kapitan Górnika Zabrze kontuzjowany. Konieczna była operacja
Górnik Zabrze został znacząco osłabiony przed sobotnim meczem z Rakowem Częstochowa. Zagrać w tym spotkaniu nie będzie mógł bowiem Michał Koj. Kapitan wicelidera PKO Ekstraklasy złamał nos na treningu.
Chyba nikt nie spodziewał się, że w połowie października pierwszą trójkę PKO Ekstraklasy tworzyć będą Raków Częstochowa, Górnik Zabrze oraz Zagłębie Lubin. W najbliższą sobotę dojdzie do starcia wicelidera z liderem ligi.
Przeciwko Rakowowi nie będzie mógł wystąpić Michał Koj. Kapitan zabrzańskiej drużyny doznał złamania nosa na jednym z treningów.
Konieczna była operacja, która przebiegła pomyślnie. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować 27-latek. Jego występ w najbliższym spotkaniu jest jednak wykluczony.
Później zawodnik prawdopodobnie występował będzie w specjalnej masce, która ma zapobiec odnowieniu się urazu. Kolejnego komunikatu Górnika na temat stanu zdrowia Koja można spodziewać się za kilka dni.