Kapitalna forma Tottenhamu! Tak się gra w Lidze Europy [WIDEO]

Lepszego startu w Lidze Europy piłkarze Tottenhamu nie mogli sobie wymarzyć. Na inaugurację pokonali oni Karabach 3:0. Tydzień później na ich drodze nie zdołał również stanąć Ferencvaros, który uległ 1:2. W czwartek drużyna Ange Postecoglou mierzyła się z AZ Alkmaar.

Na pierwsze, poważne zagrożenie pod bramką Holendrów było trzeba poczekać aż do 32. minuty. W stykowej sytuacji przewracany był James Maddison. Rozjemca tego meczu, Manfredas Lukjancukas, skorzystał nawet z systemu VAR, lecz finalnie nie podyktował "jedenastki".

Znane polskie powiedzenie mówi jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze. Tak też było w przypadku Tottenhamu. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy angielski klub otrzymał zasłużony rzut karny.

Do piłki ustawionej na wapnie podszedł Richarlison. Reprezentant Brazylii pokonał bramkarza AZ Alkmaar i dał "Kogutom" prowadzenie 1:0.

Gdyby złych wieści dla Holendrów było mało, już w końcówce z boiska wyleciał David Moller Wolfe. Norweg otrzymał drugą żółtą i czerwoną kartkę.

W kolejnych minutach tempo tego spotkania wyraźnie zwolniło. W efekcie piłkarze obu ekip nie zdołali wykreować ani jednej dogodnej sytuacji.

Tottenham pokonał AZ Alkmaar 1:0 i zanotował trzecie zwycięstwo w tej edycji Ligi Europy. Podopieczni Ange Postecoglou zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli, tylko za plecami Lazio Rzym.