Kante zemdlał podczas treningu. To dlatego nie zagrał z Manchesterem City

Powodem nieobecności reprezentanta Francji w przegranym przez "The Blues" 0:1 hitowym starciu z "The Citizens" było zasłabnięcie. Pomocnik zemdlał podczas piątkowego treningu. Koledzy z zespołu byli zszokowani całym zajściem, a u zawodnika podejrzewano problemy z sercem. Dodatkowe badania wykluczyły jakiekolwiek problemy z sercem czy inne problemy zdrowotne.

Przyczyny zasłabnięcia Francuza nie są do końca jasne. Być może miała na to wpływ duża różnica temperatur. Kante najpierw trenował z zespołem przy dużym chłodzie, a następnie udał się do klubowej szatni, gdzie było zdecydowanie cieplej - donosi Sky Sports.

W poniedziałek pomocnik trenował normalnie z resztą drużyny. Ma być gotowy do gry już w najbliższym meczu, w którym "The Blues" zmierzą się z Crystal Palace.