Kane zaskoczył przed finałem EURO. Poruszył temat swojej "klątwy"

Kane od wielu lat pozostaje topowym napastnikiem świata. W Tottenhamie strzelił 280 goli w 435 spotkaniach. Miniony sezon zakończył z dorobkiem 44 bramek i 12 asyst w 45 meczach Bayernu Monachium. Do tego ma na koncie 66 trafień w 97 występach dla reprezentacji Anglii.

Indywidualne wyniki nie przekładają się jednak na sukcesy zespołów Anglika. Przez dekadę nie sięgnął ze "Spurs" po ani jedno trofeum. Po przenosinach do Bayernu też nie zdobył żadnego pucharu.

Trzy lata temu mógł wygrać EURO, ale w finale Anglia przegrała z Włochami po rzutach karnych. Teraz "Synowie Albionu" ponownie powalczą o mistrzostwo Europy. W decydującym spotkaniu zagrają z Hiszpanią. Kane podkreślił, że zamieniłby wszystkie indywidualne osiągnięcia na sukces kolektywny.

- To nie jest żadna tajemnica, że nie wygrałem żadnego trofeum drużynowego. Oczywiście, że zamieniłbym wszystkie indywidualne osiągnięcia na tytuł z zespołem. Zwłaszcza na trofeum, które mogę zdobyć z reprezentacją - powiedział Kane cytowany przez dziennik Marca.

- Przed każdym turniejem myślisz, że możesz wygrać. A pewność siebie wzrasta wraz z kolejnymi zwycięstwami, szczególnie tymi w ekstremalnych sytuacjach, czyli np. po rzutach karnych. Teraz przygotowujemy się do finału z dużą wiarą. Wiemy, że czeka nas trudne wyzwanie, ale mamy bardzo dobrych zawodników i postaramy się osiągnąć sukces - kontynuował.

Kane został również zapytany o faworyta tego spotkania. Nie brakuje opinii, że Hiszpania ma większe szanse na sukces, ponieważ w poprzednich fazach prezentowała się lepiej od Anglii.

- Kto jest faworytem? To nie zależy ode mnie. Decydują ludzie i media. Na pewno Hiszpania rozgrywa fantastyczny turniej, ale w finale każdy może wygrać - dodał.

Finał mistrzostw Europy rozpocznie się w niedzielę o godzinie 21:00. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.