Kamil Wojtkowski wierzy w sukces w Jagiellonii Białystok. "Mam nadzieję, że szybko się wdrożę"
Kamil Wojtkowski podpisał we wtorek roczny kontrakt z Jagiellonią Białystok. 22-latek ma nadzieję, że szybko udowodni swoją przydatność i zostanie w zespole na dłużej.
Odkąd wygasła umowa Kamila Wojtkowskiego z Wisłą Kraków, młody piłkarz pozostawał bez klubu. Ostatecznie porozumiał się jednak z Jagiellonią. W pierwszym wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej opowiedział między innymi o tym, jak wyglądały negocjacje.
- Pierwszy telefon otrzymałem około miesiąc temu, trzy dni temu ostatni. Sam również dałem znać mojemu managerowi, że jestem zainteresowany tym, żeby tutaj trafić. Przeszedłem wszystkie testy i jestem już zawodnikiem Jagiellonii - powiedział Wojtkowski.
- Rozegrałem już swoje mecze na poziomie Ekstraklasy. Oczywiście, w każdym klubie piłka jest nieco inna. Inna jest presja, wszystko wygląda inaczej od środka. Mam natomiast nadzieję, że szybko wdrożę się w drużynę, odnajdę swój rytm, złapię dobry kontakt z chłopakami, złapię ten klimat i będę funkcjonował tak jak zespół - zapewnił.
- W RB Lipsk dużo się nauczyłem. Jechałem tam z tą myślą, żeby jak najwięcej wyciągnąć z pobytu. O mały krok, a okazałoby się, że osiągnąłbym tam nawet więcej, niż się spodziewałem, ponieważ było blisko debiutu w Bundeslidze. Później sprawy potoczyły się nieco inaczej, ale naprawdę bardzo miło wspominam ten okres - przyznał.
- W piłce trudno jest cokolwiek przewidzieć. Można planować różne rzeczy, ale później z biegiem czasu wychodzi na to, że większość rzeczy nie jest do końca zależna od ciebie. Nastawiam się na jak najdłuższą pracę tutaj. Chcę dać zespołowi jak najwięcej. W praniu wyjdzie, ile tu zostanę i jak długo potrwa moja przygoda z Jagiellonią. Nie jestem jeszcze w stanie ocenić prawidłowo zaplecza, jak wszystko w klubie funkcjonuje, ponieważ jestem tutaj drugi dzień. Pamiętam natomiast ze spotkań przeciwko Jagiellonii, że bardzo podobała mi się atmosfera na tym stadionie - dodał.
- Przede wszystkim chcę wdrożyć się w rytm. Być na mniej więcej tym samym poziomie co drużyna. Moja przerwa trochę trwała, jakiś czas nie miałem klubu, nie byłem w reżimie treningowym, meczowym. Chcę załapać to jak najszybciej. Dogaduję się już z trenerami od przygotowania fizycznego, którzy indywidualnie będą podchodzili do tego, żebym wszedł na odpowiedni poziom - zakończył.