Kamil Kosowski wskazał głównego kandydata do zdobycia mistrzostwa Polski. To nie Legia Warszawa
Kamil Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego" nie szczędził pochwał pod adresem drużyny Rakowa Częstochowa. Były piłkarz w drużynie Marka Papszuna dostrzegł kandydata na nową gwiazdę polskiej ligi.
Raków Częstochowa znakomicie rozpoczął rywalizację w tym sezonie Ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna po ośmiu dotychczasowych kolejkach mają na koncie 19 punktów i przewodzą ligowej tabeli. Eksperci chwalą drużynę nie tylko za osiągane wyniki, ale również za styl gry.
Kamil Kosowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" przekonuje, że Raków może sprawić wielką niespodziankę. Jego zdaniem ekipa z Częstochowy jest w stanie walczyć nawet o mistrzostwo Polski.
- Tam widać pomysł, strategię i jakość w grze. Drugi sezon dla beniaminka jest zazwyczaj najtrudniejszy, a ekipa trenera Marka Papszuna temu skutecznie zaprzecza. Dla mnie ta ekipa jest teraz głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski - ocenił.
Były reprezentant Polski podkreśla, że w Rakowie występuje zawodnik, który ma wszystko, by zostać nową gwiazdą rozgrywek Ekstraklasy.
- Szkoleniowiec świetnie ułożył zespół i ma piękny diament. Chodzi mi o Ivi Lopeza. Widać, że jest to gracz o potencjale i możliwościach Carlitosa czy Maora Meliksona. Drużyna gra jak z nut, a Lopez w niej błyszczy - dodał.
- Jeśli Raków utrzyma poziom, to naprawdę nie widzę przeszkód, żeby został Piastem Gliwice sprzed dwóch lat. W Częstochowie są odpowiednie finanse i właściwi ludzie na ważnych stanowiskach. Pytanie tylko, czy wszyscy zostaną w zespole. Jeżeli uda się utrzymać obecny stan osobowy do końca rozgrywek, to częstochowianie mogą być jedną z największych sensacji ostatnich lat w ekstraklasie - zakończył.