Kamil Kosowski radzi Legii Warszawa rychły transfer Michała Karbownika. "Ja bym przyjął pieniądze"

Wiele wskazuje na to, że Michał Karbownik odejdzie wkrótce z Legii Warszawa. Młodym piłkarzem mistrzów Polski mocno interesuje się między innymi Napoli. Kamil Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego" nie ukrywa, że jego zdaniem "Wojskowi" powinni jak najszybciej korzystać z okazji, bo spotkania w europejskich pucharach obnażają braki obrońcy.
W ostatnich miesiącach nie brakowało doniesień na temat tego, że Michał Karbownik znalazł się na celowniku czołowych europejskich klubów. Ostatnio najwięcej mówiło się o zainteresowaniu ze strony Napoli, które miałoby zapłacić podobno siedem milionów euro.
Kamil Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego" doradza Legii Warszawa jak najszybszą sprzedaż zawodnika. Jego zdaniem wartość młodego piłkarza może wkrótce znacznie spaść ze względu na słabe występy w europejskich pucharach.
- Moim zdaniem to jednak nie jest dobry boczny obrońca. Jeśli Legia ma na niego dobrą ofertę, to musi go jak najszybciej sprzedać. Bo zaraz może się okazać, że europejskie puchary boleśnie zweryfikowały nie tylko zespół Aleksandara Vukovicia, ale i tego zawodnika - napisał Kosowski.
- Widzieliśmy, że ten chłopak nie radził sobie w meczu z Omonią fizycznie, w kolejnych meczach może być podobnie. Jego słabe warunki fizyczne zaczynają być obnażane. W ofensywie jest motorem napędowym, ale zarówno on, jak i z drugiej strony Filip Mladenović, mają spore problemy z grą obronną - dodał.
Jego zdaniem transfer powinien przysłużyć się również samemu Karbownikowi. Były reprezentant Polski wierzy w to, że młody zawodnik po trafieniu do innego klubu może znacznie podnieść umiejętności i poradzić sobie za granicą.
- Ja, jako skrzydłowy, chciałem mieć na przeciwko siebie takich obrońców. Dlatego jeśli ktoś oferuje za niego dobre pieniądze, to ja bym ją przyjął i pozwolił mu trafić do klubu, w którym nauczą go dobrze bronić. W polskiej lidze tej wiedzy nie zdobędzie, bo w ekstraklasie nie ma się czego bać. Jest bardzo dobrze prowadzony przez Mariusza Piekarskiego, więc wierzę, że on pomoże mu wybrać takie właśnie miejsce - zakończył Kosowski.