Kamil Kiereś szczęśliwy z kolejnej wygranej Górnika Łęczna. "Czuliśmy, że możemy powalczyć o trzy punkty"

Górnik Łęczna w pierwszym niedzielnym meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy wygrał 2:0 z Cracovią. Trener beniaminka, Kamil Kiereś, był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
Jeszcze niedawno Górnik zajmował ostatnie miejsce w lidze i wydawał się głównym faworytem do spadku. W pięciu ostatnich kolejkach ekipa z Łęcznej zdobyła jednak osiem punktów i awansowała z 18. na 15. miejsce w tabeli.
- Z perspektywy ostatnich wydarzeń uważam, że druga faza, połowa sezonu jest dla nas bardziej punktowa – remisy z Rakowem, z Lechem, dwa awanse w Pucharze Polski i ostatnia wygrana z Jagiellonią. Z takim nastawieniem przyjechaliśmy, czuliśmy że jesteśmy dzisiaj w stanie rywalizować, powalczyć o te trzy punkty. Zdawaliśmy sobie sprawę że będzie to trudne zadanie, bo przy Kałuży zawsze się ciężko grało - powiedział Kiereś na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Górnika.
- Wykorzystaliśmy energię i dzisiaj nie mogę powiedzieć, że to wywalczyliśmy, tylko mieliśmy plan, taktykę, pomysł który realizowaliśmy i dzięki któremu nasza drużyna sięgnęła po trzy punkty - podkreślił.
- Pierwsza połowa była bardzo zdecydowana w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy się dobrze ustawić i dobrze się bronić, nie tylko na własnej połowie, ale odbieraliśmy również dużo piłek, napieraliśmy pressingiem na połowie rywala. To było założenie, by odrzucić dośrodkowania Cracovii, których ona robi dużo i to się nam udało. Bramki były konsekwencją dobrej gry do przerwy - ocenił.
- Bramka na 2:1 byłaby dobrym momentem dla Cracovii, a trudniejszym dla nas. Nieuznanie tego gola było prawidłową decyzją VAR-u. Od tego momentu nie graliśmy na poziomie pierwszej połowy, ale jestem z niej bardziej zadowolony niż z drugiej części spotkania w Białymstoku. Umieliśmy wyciągnąć wnioski w kontekście ostatniego spotkania - dodał.
- Został nam jeden mecz z Zagłębiem, nie będę tutaj niczego pompował. Jednak patrząc na nasze wyniki, na to jak ostatnio gramy, to będziemy się liczyć w meczu z Zagłębiem w grze o punkty. Trzeba się przygotować do tego meczu i zregenerować. Chcielibyśmy zakończyć 2021 rok zwycięstwem, zdobyciem trzech punktów i do tego będziemy dążyć - zakończył.