Kamil Jóźwiak: Nikt nie musi mi przypominać o mojej wartości

Kamil Jóźwiak: Nikt nie musi mi przypominać o mojej wartości
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
- Na pewno było wiele dobrych momentów, ale nie był to rok całkiem udany - wyznał Kamil Jóźwiak w rozmowie z oficjalnym serwisem Lecha Poznań.
Podopieczni Adama Nawałki zimową przerwę spędzą na trzecim miejscu w tabeli LOTTO Ekstraklasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Były porażki, najważniejszą było zdecydowanie przegranie mistrzostwa Polski. Niestety, nie udało nam się go zdobyć, pomimo tego że mieliśmy do tego otwartą drogę. Zabrakło nas w Lidze Europy, ale pomimo tej różnicy było to dobre doświadczenie. Gra z takim przeciwnikiem dużo nam dała - podkreślił Jóźwiak.
- Byłem zadowolony ze swojej rundy wiosennej. Na stałe przebiłem się do składu, jeszcze za czasów trenera Nenada Bjelicy. Zostałem tam do końca sezonu. Nowa kampania zaczęła się obiecująco, później jednak nastąpiły gorsze mecze w moim wykonaniu. Przytrafiły się kontuzje. Końcówka jednak na plus - kontynuował podopieczny Nawałki.
- Myślę, że dojrzałem bardziej mentalnie. Uważam, że należy walczyć o swoje. Znam swoją wartość, nikt mi nie musi mi o niej przypominać. Niektórzy mogą to odebrać jako brak pokory, ja jednak uważam, że tego mi nie brakuje. Pewność siebie jest bardzo ważna na boisku i niesamowicie pomaga - stwierdził rozgrywający Lecha.
- Czuję zadowolenie. Wielu zawodników w Lechu się nie przebiło. Ja dostałem szansę, potem byłem na wypożyczeniu i wróciłem. Podobną drogę przebył zresztą Robert Gumny, razem przebiliśmy się do podstawowego składu. Teraz trzeba się pokazywać z jak najlepszej strony w lidze, żeby pomóc naszej drużynie wygrywać spotkania i zdobyć mistrzostwo. Wtedy nasza wartość będzie jeszcze większa - podsumował Jóźwiak.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek03 Jan 2019 · 17:17
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również