Kamil Jóźwiak mógł odejść z Lecha Poznań. Klub odrzucił ofertę w ostatnim dniu okienka

Wielu piłkarzy opuściło Ekstraklasę w zimowym okienku transferowym. Wśród nich mógł być także Kamil Jóźwiak. Piłkarzem Lecha Poznań interesowały się między innymi kluby z Anglii. W "Stanie Futbolu" Szymon Pacanowski, menedżer piłkarza, potwierdził, że transfer był możliwy nawet w ostatnim dniu okienka transferowego.

- Z naszej strony nie było ciśnienia, żeby Jóźwiak już teraz odchodził z Lecha. Ma przed sobą ważne pół roku, jest blisko reprezentacji i powołania na Euro 2020. Gdyby oferta była dla niego wyjątkowo dobra, można by było ją rozważyć. Lech nie był zainteresowany taką formą transferu, jaką proponował drugi klub - powiedział Pacanowski.

Nie było jednak tak, że oferta z ostatniego dnia okienka nie była dobrze przemyślana przez klub. Pacanowski zastrzega, że Jóźwiak jest już gotowy na wyjazd i być może dojdzie do tego po zakończeniu sezonu.

- To nie jest tak, że do nas nagle zgłosił się jakiś klub, który był chętny na Kamila. O zainteresowaniu z ich strony było słychać już wcześniej, od kilku miesięcy. Jóźwiak ma ugruntowaną pozycję na polskim rynku. Jest przy pierwszej reprezentacji. To jest już taki moment, w którym mógłby wyjechać - zakończył menedżer.