Kamil Grosicki zaliczył asystę, wywalczył rzut karny i wykorzystał "jedenastkę". WBA i tak odpadło! [WIDEO]
West Bromwich Albion na trzeciej rundzie zakończyło występ w Pucharze Anglii. Nie pomogła asysta Kamila Grosickiego, wywalczony przez niego rzut karny i pewnie wykorzystana "jedenastka" na koniec meczu. Jego koledzy byli dużo mniej skuteczni i WBA odpadło z trzecioligowym Blackpool.
Kamil Grosicki dopiero po raz drugi w tym sezonie znalazł się w podstawowej jedenastce pierwszej drużyny West Bromwich Albion. Polak wreszcie dostał szansę gry od początku od Sama Allardyce'a.
Do przerwy zespół z Premier League przegrywał 0:1. W 41. minucie na listę strzelców wpisał się Jerry Yates, wykorzystując dogranie Daniela Kempa.
W drugiej części spotkania goście zdołali wyrównać, a asystę zaliczył Kamil Grosicki. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Polak dośrodkował z prawej strony, a Semi Ajayi głową skierował piłkę do siatki.
Radość gości nie trwała długo. W 66. minucie Blackpool wróciło na prowadzenie za sprawą uderzenie Gary'ego Medine. Kwadrans później WBA doprowadziło do remisu, a do zdobycia bramki znów przyczynił się "Grosik".
Tym razem po dośrodkowaniu Polaka piłka trafiła w rękę jednego z rywali i sędzia podyktował rzut karny. Na gola zamienił go Matheus Pereira.
Wynik 2:2 utrzymał się do końca spotkania, rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka. Z tego względu o awansie do kolejnej rundy zdecydował konkurs rzutów karnych.
Seria "jedenastek" zaczęła się znakomicie dla West Bromwich Albion. Bramkarz gości wybronił uderzenie Yatesa, a później do piłki poszedł Kamil Grosicki, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Mniej skuteczni od Polaka byli jednak jego koledzy. Nie wykorzystali aż trzech "jedenastek". Na koniec pomylił się Matheus Pereira i to Blackpool awansowało do kolejnej rundy.