Kamil Grosicki rozczarowany remisem Pogoni Szczecin. Wskazał największy problem drużyny. "Musimy to poprawić"

Pogoń Szczecin w sobotnim meczu PKO Ekstraklasy zremisowała 1:1 z Piastem Gliwice. Rozczarowany tym wynikiem był zwłaszcza skrzydłowy "Portowców", Kamil Grosicki, który żałuje kolejnej straty punktów.
Podopieczni Jensa Gustafssona przez długi czas nie mogli pokonać bramkarza Piasta Gliwice. W końcu ta sztuka udała się Jeanowi Carlosowi, ale było to zbyt mało, aby Pogoń zgarnęła w sobotę trzy punkty.
- Przez cały mecz dominowaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje, kreowaliśmy grę, ale brakowało skuteczności i podejmowania właściwych decyzji przy finalizacji akcji. Takie mecze jak dzisiaj bolą, ponieważ zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt. Strzelamy zdecydowanie zbyt mało goli w stosunku do tego, jak wiele stwarzamy sytuacji. Musimy to poprawić - powiedział Grosicki w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.
- W tym tygodniu pracowaliśmy dużo nad grą w defensywie, ale znowu łatwo straciliśmy gola. Nie powróciłem na czas do obrony, po czym zawodnik, którego powinienem był pilnować, zdołał dośrodkować w nasze pole karne - przyznał.
- Po rykoszecie piłka trafiła pod nogi rywala, a ten umieścił ją w naszej bramce. Uważam, że to był niepotrzebny i głupio stracony gol. Ogólnie nasza gra wyglądała dzisiaj nieźle, natomiast brakowało nam właściwego wykończenia akcji - ocenił.
- Nie patrzymy na to, jaką mamy stratę do innych drużyn. Koncentrujemy się wyłącznie na sobie. Raków wypracował nad nami przewagę, ale nie jest tak, że ta drużyna będzie wygrywać wszystkie mecze do końca sezonu - dodał.
- My jako Pogoń musimy teraz wygrywać kolejne mecze, zbudować serię zwycięstw. Strzelać więcej goli, a mniej ich tracić. Na tym musimy się skupiać. Jeżeli będziemy myśleli o tym, jaką mamy stratę do innych drużyn, to w kolejnych meczach będziemy tracić punkty w równie głupi sposób jak dzisiaj - zakończył.