Kamil Grosicki i Kamil Glik z reprezentacji nie zrezygnują. Mocna deklaracja. "Szansa na ostatni akord"
Grzegorz Krychowiak zrezygnował z występów dla reprezentacji Polski. Tą samą drogą nie podążą jednak Kamil Grosicki oraz Kamil Glik. Obaj deklarują, że są w stanie pomóc biało-czerwonym.
Michał Probierz na początku swojej kadencji będzie musiał radzić sobie bez jednego z weteranów. Z gry dla reprezentacji Polski zrezygnował Grzegorz Krychowiak, który na swoim koncie ma dokładnie 100 występów. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Wygląda jednak na to, że będzie to jedyny weteran, który w najbliższym czasie podejmie taką decyzję. Nadzieje na dalsze powołania ma bowiem nawet Kamil Glik. Chociaż obrońca nie zaliczył udanego początku w Cracovii, to nie traci wiary w wyjazd na EURO.
- Jeśli udałoby mi się do tej reprezentacji wrócić i awansować z nią na Euro, to uważam, że ten turniej mógłby być dobrym zwieńczeniem wszystkiego, co w tej reprezentacji zrobiłem. To byłaby szansa na ostatni akord - przekazał w rozmowie dla "TVP Sport".
Podobnie do sprawy podchodzi imiennik Glika, czyli Kamil Grosicki. Skrzydłowy, który otrzymywał powołania od Fernando Santosa, nie zamierza iść drogą obraną przez Krychowiaka. Doświadczony piłkarz zadeklarował, że wciąż będzie walczył o miejsce w kadrze.
- Z Kamilem gramy od 15 lat w reprezentacji. Jesteśmy z jednego rocznika. (...) Wiem, czym dla niego, tak jak i dla mnie, jest reprezentacja Polski. Przeżyliśmy w niej piękne chwile, choć ostatnie czasy nie są najlepsze. Teraz doszło do zmiany trenera, ale tak jak powiedziałem: rocznik 1988 jeszcze się nie poddaje! Chcemy walczyć i musimy zrobić wszystko, żeby się dostać do tej reprezentacji. To już zależy od trenera. Wiem, jak Kamilowi zależy - powiedział "Grosik" dla "TVP Sport".
Grosicki zadebiutował w dorosłej reprezentacji w 2008 roku i do tej pory zaliczył 90 występów. Glik zaś pierwszy mecz rozegrał w 2010, a na swoim koncie ma 102 spotkania.