Kamil Grabara znów jest mistrzem Danii! Radość w Kopenhadze, niespodzianka w przedostatniej kolejce [WIDEO]
FC Kopenhaga na kolejkę przed końcem sezonu w Danii zapewniła sobie kolejne mistrzostwo kraju. Zawdzięcza to nie tylko wygranej nad Viborgiem, ale też pomocy lokalnego rywala, Broendby, które pokonało Nordsjaelland.
Obrońcy tytułu w ostatnich tygodniach nie ustrzegali się wpadek. Porażki w domowym spotkaniu z Broendby i wyjazdowym starciu z Nordsjaelland sprawiły, że w pewnym momencie FC Kopenhaga spadła na drugie miejsce w tabeli.
Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo. Na dwie kolejki przed końcem mistrzowie kraju znów zajmowali fotel lidera. Na poniedziałkowe popołudnie zaplanowano dwa istotne spotkania.
Najpierw główny kandydat do tytułu mierzył się na wyjeździe z Viborgiem. Goście wyszli na prowadzenie w 15. minucie dzięki bramce Larssona. Później wynik podwyższył Goncalves, który nie wykorzystał rzutu karnego, ale był skuteczny przy dobitce.
W bramce Kopenhagi czystego konta nie zdołał zachować Kamil Grabara. Reprezentant Polski skapitulował w 61. minucie po strzale Bonde Jensena z rzutu karnego. FC Kopenhaga i tak wygrała jednak 2:1.
Tego samego dnia doszło też do sporej sensacji w stolicy. Lokalny rywal FC Kopenhagi, Broendby, pokonał aspirujące do tytułu Nordsjaelland. Wicelider został wręcz rozbity.
Broendby zwyciężyło bowiem aż 5:1 i sprawiło, że różnica między dwoma najlepszymi klubami w Danii na kolejkę przed końcem wynosi cztery punkty. Piłkarze Kopenhagi mogli więc świętować kolejny tytuł mistrzowski.