Kamil Glik ocenił swój transfer do Cracovii. Jego słowa zabrzmiały bardzo dobitnie
Kamil Glik ocenił swój powrót do Ekstraklasy. Doświadczony obrońca wyjaśnił, jak czuje się jako piłkarz Cracovii.
Glik trafił do zespołu "Pasów" pod koniec sierpnia. Do Ekstraklasy wrócił po ponad trzynastu latach przerwy.
Na razie trudno uznać przenosiny Glika do Cracovii za udane. Jego drużyna ma za sobą nieudaną rundę i znajduje się w dole tabeli. Stoper łącznie zanotował tylko dziesięć występów.
Mimo tego Glik nie żałuje, że zdecydował się na podpisanie kontraktu w Krakowie. Wyraził to w bardzo dobitny sposób.
- Bardzo dobrze. Nikt mi pistoletu do głowy nie przystawiał (śmiech). Sam zadecydowałem, że chcę wrócić do Polski, grać w tej drużynie. Jestem z tego dumny i poświęcam się klubowi w stu procentach - powiedział doświadczony obrońca w rozmowie z "Faktem".
Glik ostatni mecz w reprezentacji Polski rozegrał na zeszłorocznych mistrzostwach świata. W kadrze nie widział go Fernando Santos, a Michał Probierz jeszcze się z nim nie kontaktował.
- Jeśli prezes PZPN albo trener Probierz będzie mnie potrzebował, służę pomocą. Wiedzą, gdzie mnie szukać - podsumował.