"Kalendarz nie jest napięty". Cezary Kulesza kluczy w wyborze nowego selekcjonera, a czas ucieka

"Kalendarz nie jest napięty". Cezary Kulesza kluczy w wyborze nowego selekcjonera, a czas ucieka
screen
W marcu reprezentacja Polski rozpocznie eliminacje do EURO 2024. Pierwszy mecz zbliża się wielkimi krokami, ale Cezary Kulesza cały czas podkreśla, że nie będzie spieszył się z wyborem nowego selekcjonera.
Reprezentacja Polski powinna przygotowywać się już do marcowego starcia z Czechami. Marcowy mecz z naszym południowym sąsiadem otworzy eliminacje do EURO 2024.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na ten moment "Biało-czerwoni" muszą jednak poczekać na wskazanie nowego selekcjonera. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim zagraniczny szkoleniowiec, o czym poinformował sam Cezary Kulesza (więcej TUTAJ).
Jednocześnie prezes PZPN przyznaje, że nie zamierza podejmować pochopnej decyzji. Chociaż do wspomnianego spotkania pozostało dokładnie 70 dni, to działacz uważa, że czasu zostało jeszcze wystarczająco dużo.
- Kalendarz nie jest tak napięty, jak rok temu. Teraz proszę o cierpliwość i zaufanie. Eliminacje zaczynają się w marcu, więc mamy jeszcze czas. Chcielibyśmy zamknąć temat w kilka tygodni, bez podawania konkretnej daty - poinformował w "Sportowym Wieczorze".
- Jak będę wiedział, kto będzie trenerem, to ogłoszę - dodał krótko.
Stwierdzenia samego Kuleszy stoją w kontrze do szczegółów przekazywanych przez jego współpracowników. Wiceprezes PZPN, Mieczysław Golba, na początku stycznia stwierdził, że wybór nowego szkoleniowca potrwa do połowy miesiąca. Teraz wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie.
Oficjalnie reprezentacja Polski od 31 grudnia jest bez selekcjonera. Wtedy właśnie wygasł kontrakt Czesława Michniewicza. Zakończenie współpracy ze szkoleniowcem było jednak przesądzone znacznie wcześniej.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk13 Jan 2023 · 07:48
Źródło: Sportowy Wieczór

Przeczytaj również