"Kadra zacznie budować styl, jak przestanie w niej grać Lewandowski". Odważna ocena byłego kadrowicza

Od wielu lat to właśnie obecny snajper FC Barcelony jest największą gwiazdą reprezentacji Polski. Kamil Kosowski uważa, że prawdziwe zmiany w kadrze nastąpią po odejściu "Lewego". Jednocześnie podkreśla, iż wcale nie jest to atak na snajpera.

- Dochodzę do takiego wniosku, że nasza kadra zacznie budować swój styl oraz tożsamość, jak przestanie w niej grać Robert Lewandowski. To nie są słowa ataku w stronę Roberta, bo w pewnym momencie był najlepszym piłkarzem świata i daje kadrze dużo. Mam jednak wrażenie, że od wielu lat reprezentacja jest uzależniona od Lewandowskiego i budowana wokół niego - stwierdził Kosowski.

- Tam nie ma planu B. Przez długie lata Robert zawsze dbał o siebie, nie był kontuzjowany, prezentował się znakomicie i wiele dał kadrze, więc ona nie musiała mieć drugiego oblicza – bez Roberta. Bo on zawsze był. Nie trzeba było myśleć o tym, co się stanie, jeśli go zabraknie. Chcę jednak podkreślić, że absolutnie nie kończę kapitanowi kariery w reprezentacji, bo on odejdzie na własnych zasadach, ale trzeba wziąć pod uwagę to, że kiedyś go zabraknie - podkreślił.

Zdaniem Kosowskiego zmiana trenera nie wystarczy, bo konieczne są przede wszystkim nowe wybory personalne. Na łamach "Przeglądu Sportowego Onet" były kadrowicz wyraził opinię, że nieudane eliminacje mogą być przełomowym momentem dla biało-czerwonych.

- Budowa stylu polskiej reprezentacji zacznie się, jak przestanie w niej grać Robert, bo ktoś będzie musiał wejść w jego buty. Jestem przekonany, że wtedy biało-czerwoni będą musieli grać zupełnie inaczej i wcale nie musi to być minus. I to będzie prawdziwy nowy początek - ocenił.

- Jak może być nowy początek, jak ci ludzie grają ze sobą od 15 lat? Nie ma czegoś takiego... Musi być nowy trener, nowi piłkarze, nowa strategia, myśl szkoleniowa. Mamy naprawdę młodych, świetnych zawodników. Musi być przełom. Nawet kosztem eliminacji - zakończył.