"Kaczor Donald by lepiej poprowadził ten zespół". Były reprezentant Polski domaga się zwolnienia Van den Broma
Lech Poznań w czwartkowy wieczór zmierzy się z Bodo/Glimt w rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji. Były reprezentant Polski, Sylwester Czereszewski, uważa, że jeśli "Kolejorz" nie awansuje do kolejnej rundy, to zwolniony powinien zostać John van den Brom. Rozmawiał na ten temat z "WP Sportowe Fakty".
Mistrzowie Polski do tej pory całkiem nieźle łączyli rywalizację na krajowym podwórku z grą w europejskich pucharach. Na pewno robili to lepiej niż dwa lata temu pod wodzą Dariusza Żurawia.
Mimo tego w mediach pojawiają się ostatnio głosy na temat możliwego zwolnienia Johna van den Broma. W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" ostrych słów Holendrowi nie szczędzi były reprezentant Polski, Sylwester Czereszewski.
- Niby trener zagraniczny, niby ofensywni zawodnicy na bardzo wysokim poziomie, a zespół podszedł do pierwszego meczu na zasadzie, że zagramy na 0:0, a w rewanżu może będzie inaczej. To typowo polskie, zachowawcze myślenie. Lech może i jest faworytem w rewanżu, bo zagra u siebie. Moim zdaniem musi awansować, szczególnie po ostatnich meczach w lidze - ocenił Czereszewski.
- Nigdy nie jestem za zwalnianiem trenerów. Uważam, że trzeba dać im czas, ale Lech ma tak duży potencjał, że trener z Holandii po prostu musi robić różnicę. Lech na wiosnę wygrał jeden mecz. Nie tłumaczmy się, że szykowali się na rewanż z Bodo, stąd słabsze wyniki w lidze. Trener van den Brom chyba nasłuchał się za dużo polskiej myśli szkoleniowej. Przesiąkł naszą mentalnością. Nie da się tego słuchać - stwierdził.
Czereszewski uważa, że jeśli Lech nie wywalczy awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji, to Van den Brom powinien zostać zwolniony. Jego zdaniem "Kolejorz" zdecydowanie lepiej grałby pod wodzą innego szkoleniowca.
- Jeśli Lech nie przejdzie Bodo, to powinien zmienić trenera. Za przeproszeniem Kaczor Donald lepiej by poprowadził ten zespół. Brak awansu sprawi, że w Poznaniu coś będzie się działo. Będzie gorąco. Dawno nie było - powiedział.
- Ewentualnego odpadnięcia nie chcę określać jako kompromitacji, bo były zdecydowanie większe w polskiej piłce. Będzie to na pewno duże rozczarowanie, patrząc na cały sezon. Trenera nie uratuje to, że Lech wyszedł z grupy - zakończył.