Kacper Tobiasz gotowy na walkę o miejsce w bramce Legii Warszawa. "Nie ma miejsca na odpuszczanie"
Kacper Tobiasz rozpoczął ten sezon jako podstawowy bramkarz Legii Warszawa. Młody golkiper podkreśla jednak, że wciąż musi walczyć o to, aby to właśnie na niego stawiał Kosta Runjaic.
W sobotni wieczór Legia odniosła pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie, pokonując 2:0 Zagłębie Lubin. Kacper Tobiasz zachował czyste konto, popisując się kilkoma naprawdę dobrymi interwencjami.
- Moją rolą jest bronienie. Rozlicza mnie się za to, czy bronię bramki. Cieszę się, że udało mi się zachować czyste konto. Jestem zadowolony z postawy całego zespołu, bo nie straciliśmy bramki - powiedział Tobiasz w rozmowie z oficjalną stroną Legii.
- Chcemy kontrolować grę przez cały mecz. Na drugą połowę wyszliśmy zbyt spokojnie, oddaliśmy inicjatywę, ale skutecznie się broniliśmy, a ostatecznie udało nam się wykorzystać jeden z kontrataków. Powiedzmy, że moja interwencja była podpatrzona od Artura Boruca - dodał.
- Nigdy nic nie jest pewne. Cały czas walczę na treningach o miejsce w bramce. Nie ma miejsca na odpuszczanie, bo każdy z naszej trójki ma podobne umiejętności - ocenił.
Po spotkaniu bramkarz Legii wpłacił dwa tysiące złotych na cel charytatywny. To część akcji "murowane pomaganie", rozpoczętej przez golkipera Zagłębia, Kacpra Bieszczada.
- Zapytałem Kacpra Bieszczada, czy pamięta o moim wpisie na Twitterze, dotyczącym akcji charytatywnej, że wpłacę pieniądze za niego, jeśli zachowam dziś czyste konto. Z Kacprem się bardzo lubimy i życzę mu jak najwięcej czystych kont, bo jest to zacna inicjatywa - zakończył.