Kabaret w obronie Legii Warszawa. Fatalne błędy "Wojskowych" wykorzystane przez Piasta Gliwice [WIDEO]
W ostatnim meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Damian Kądzior, wykorzystując fatalne zachowanie obrońców gospodarzy - przede wszystkim Lindsaya Rose'a.
Podopieczni Aleksandara Vukovicia przed pierwszym gwizdkiem mogli mieć jeszcze zalążek nadziei na to, że zdołają się jeszcze zakwalifikować do europejskich pucharów. Wygrana nad Piastem Gliwice, również marzącym o czwartym miejscu, była jednak obowiązkiem.
Początkowo to zespół ze stolicy częściej znajdował się w ataku pozycyjnym. Szczęścia próbowali między innymi Rosołek, Verbić oraz Josue. Większość z tych strzałów była niecelna, z uderzeniem Portugalczyka bez problemu poradził sobie natomiast Plach.
Z biegiem czasu Piast zaczął odpowiadać rywalom, a w końcówce pierwszej połowy wykorzystał fatalne zachowanie obrońców Legii. Lindsay Rose zgrał piłkę do Damiana Kądziora, a ten skwapliwie skorzystał z prezentu.
W drugiej części spotkania Legia starała się doprowadzić do wyrównania, a aktywny był przede wszystkim Tomas Pekhart. Czech najbliżej szczęścia był w 61. minucie. Wówczas po jego strzale z powietrza Piasta uratowała poprzeczka.
O gola przeciwko swojemu byłemu zespołowi starał się Patryk Sokołowski, lecz brakowało mu precyzji. W końcówce na boisku pojawił się Bartosz Kapustka, dla którego był to pierwszy występ od lipcowego zerwania więzadeł.
To nie wystarczyło jednak Legii do tego, aby zdobyć w meczu z Piastem choćby punkt. Ostatecznie gliwiczanie wygrali 1:0 i awansowali na piąte miejsce w tabeli. "Wojskowi" o pucharach mogą już natomiast definitywnie zapomnieć.