Juventus w końcówce wyrwał ważne zwycięstwo! Wojciech Szczęsny nie popisał się przy golu [WIDEO]
W jedynym poniedziałkowym meczu 34. kolejki Serie A Juventus wygrał 2:1 z Sassuolo. Na gola Giacomo Raspadoriego pod koniec pierwszej połowy odpowiedział Paulo Dybala, a w końcówce do siatki trafił Moise Kean. Wojciech Szczęsny mógł lepiej zachować się przy bramce dla rywali, ale wcześniej kilka razy ratował swój zespół.
W ostatnich tygodniach na Juventus spadła spora krytyka. Nie brakowało doniesień na temat tego, że "Stara Dama" zastanawia się nad zwolnieniem Massimiliano Allegriego po zakończeniu obecnego sezonu.
W rywalizacji z Sassuolo "Stara Dama" także nie zachwyciła. W 10. minucie ładną akcję przeprowadził Raspadori, ale uderzył obok słupka. Niewiele brakowało, aby później bramce Szczęsnego zagroził Frattesi, ale i jemu brakło nieco precyzji.
W 26. minucie reprezentant Polski popisał się dobrą interwencją, broniąc uderzenie Berardiego. Przez długi czas Juventus to właśnie bramkarzowi zawdzięczał bezbramkowy remis - świetnie zachował się on także po strzale Scamacci.
Trzeba jedna przyznać, że w 39. minucie Szczęsny powinien interweniować lepiej przy golu dla rywali. Raspadori zmieścił bowiem piłkę przy krótkim słupku.
Jeszcze przed przerwą Juventus zdołał doprowadzić do wyrównania. Morata przepchnął rywala i odebrał mu piłkę, a w polu karnym znalazł się Paulo Dybala, który oddał mocny strzał pod poprzeczkę.
W drugiej części spotkania Szczęsny także miał nieco pracy - radził sobie między innymi z uderzeniami Muldura czy Frattesiego. Również Juventus miał okazję na to, aby sięgnąć po trzy punkty.
Groźnie zrobiło się w 61. minucie. Wówczas niewiele brakowało, aby do siaki trafił Morata. Piłka po strzale Hiszpana trafiła w słupek. Consigli świetnie zatrzymał natomiast Moise Keana.
W końcówce Sassuolo wyglądało nieco lepiej, lecz to Juventus zdobył bramkę na wagę trzech punktów - do siatki trafił Kean. Dzięki temu "Stara Dama" wygrała 2:1 i do trzeciego Napoli traci tylko jeden punkt.