Juventus rezygnuje z głośnego transferu. Jasna deklaracja dyrektora sportowego. "Taki jest nasz wybór"
Włoski Juventus przez długi czas zastanawiał się nad sprowadzeniem nowego środkowego pomocnika, mając na radarze byłego zawodnika Liverpoolu. Ostatecznie "Stara Dama" nie zdecydowała się jednak na tę transakcję, co otwarcie przyznał Cristiano Giuntoli.
"Bianconeri" mają kłopoty z obsadą środka pola ze względu na wydarzenia z tego sezonu. Najpierw za doping zawieszono Paula Pogbę, a później przez aferę bukmacherską przymusowa przerwa czekała także Nicolo Fagioliego.
Włoskie media przez długi czas informowały o zakusach Juventusu względem różnych zawodników. Żaden z pomysłów nie przypadł jednak do końca do gustu Massimiliano Allegriemu.
Najnowszym było sprowadzenie Jordana Hendersona. Były zawodnik Liverpoolu chce jak najszybciej odejść z saudyjskiego Al-Ettifaq, gdzie nie czuje się zbyt dobrze.
Jego priorytetem był powrót do Europy, a Juventus brany był pod uwagę jako jedna z opcji. Jak się okazuje, to już przeszłość. Z transakcji na pewno nic nie wyjdzie.
Wątpliwości w tej sprawie nie pozostawił Cristiano Giuntoli. Juventus nie zamierza dokonywać zimowych wzmocnień. Wyjątkiem jest zapowiadane przyjście Tiago Djalo z Lille.
- Zdecydowaliśmy się na zamknięcie zimowego okienka, nie podpiszemy już umowy z żadnym zawodnikiem. Chcemy ufać naszym piłkarzom, taki jest nasz wybór - zadeklarował Giuntoli.