Juventus przełamał opór Cremonese. Wygrana "Starej Damy" w cieniu kolejnej poważnej kontuzji [WIDEO]
Na zakończenie niedzielnej rywalizacji w 35. kolejce Serie A Juventus wygrał przed własną publicznością z Cremonese 2:0. "Stara Dama" nie zachwyciła przed własną publicznością, ale zgarnęła komplet punktów po golach Fagioliego i Bremera.
"Bianconeri" wciąż nie mogą być pewni tego, czy za nieprawidłowości finansowe nie stracą jeszcze punktów w tym sezonie Serie A. Massimiliano Allegri musi mądrze zarządzać siłami piłkarzy, którzy walczą też o triumf w Lidze Europy.
Nie mogło więc dziwić, że włoski szkoleniowiec w niedzielę zdecydował się na dokonanie kilku zmian. Na ławce zasiedli dwaj Polacy - Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Ten drugi wszedł jednak na murawę już w 24. minucie wobec kontuzji Paula Pogby. Więcej o urazie Francuza pisaliśmy TUTAJ.
Pomocnik próbował wcześniej kilku strzałów z dystansu, ale zazwyczaj był blokowany. Ogółem Juventus często znajdował się w ataku pozycyjnym, lecz w pierwszej połowie niewiele z tego wynikało. W 30. minucie celny strzał oddał Milik, ale trafił prosto w dobrze ustawionego Carnesecchiego.
Na gole trzeba było poczekać do drugiej części spotkania. Bramkarz Cremonese poradził sobie między innymi z uderzeniem Rabiota, lecz w 55. minucie musiał skapitulować. Wówczas na listę strzelców wpisał się Fagioli, wykorzystując podanie Chiesy.
Niespełna 20 minut później do siatki trafił Arkadiusz Milik. Gol Polaka nie został jednak uznany ze względu na spalonego, więc jego radość trwała wyjątkowo krótko. Po chwili zgodnie z przepisami do siatki trafił Bremer - Milik zgrał wówczas piłkę do kolegi z drużyny po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
W końcówce Juventus nie zamierzał już forsować tempa i spokojnie dokończył to spotkanie, wygrywając 2:0. "Bianconeri" umocnili się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Ich przewaga nad piątym Milanem wynosi już osiem punktów.\