Były prezydent Realu Madryt broni Cristiano Ronaldo. "Inna wielka gwiazda zachowywała się podobnie"
Ramon Calderon, były prezydent Realu Madryt, ocenił zachowanie Cristiano Ronaldo podczas starcia Juventus - AC Milan.
Ronaldo już w 55. minucie został zmieniony przez Paulo Dybalę. Portugalczyk z gniewem przyjął decyzję Maurizio Sarriego i od razu zszedł do szatni, by po kilkunastu minutach opuścić stadion w Turynie.
Zachowanie 34-latka podzieliło komentatorów i ekspertów. Jednym z tych, którzy wzięli w obronę gwiazdora Juventusu, jest Ramon Calderon.
- Jego reakcja? To było coś normalnego. Piłkarze takiego formatu nigdy nie chcą schodzić przed czasem z boiska - oznajmił Hiszpan.
-Pamiętam, że inna wielka gwiazda zachowywała się podobnie. Brazylijczyk Ronaldo prosił o grę w pierwszym składzie nawet w meczach towarzyskich. Tacy zawodnicy nie akceptują roli rezerwowego, nawet jeśli potrzebują odpoczynku - dodał.
- Co teraz powinno zrobić Juve? Muszą porozmawiać i dać czas Cristiano, by się uspokoił. Nie wolno podejmować decyzji na gorąco - zakończył.