Jules Kounde wyjaśnił, dlaczego wybrał FC Barcelonę. "Mowa Xaviego była lepsza niż Tuchela"

Kounde był jednym z najważniejszych wzmocnień Barcelony w minionym oknie transferowym. Wszechstronny obrońca zaliczył już pięć występów w barwach nowego klubu. Aż trzy razy asystował przy golach kolegów.

- Przyszedłem do wielkiego klubu, który ostatnio miał gorszy czas. Nie nazwałbym tego projektu odbudową, ale wzrostem. Chciałem być częścią nowej fali, walki o trofea, przywrócenia Barcelony na należne jej miejsce - stwierdził Kounde.

Reprezentant Francji nie ukrywa, że do przenosin do Barcelony ostatecznie przekonał go Xavi. Spotkanie z 42-letnim szkoleniowcem wywarło na nim duże wrażenie.

- Rozmawialiśmy głównie o piłce. Poczułem, że ma prawdziwą wiedzę o mnie, mojej grze i moich cechach. Powiedział mi, że moje atuty odpowiadają jego planowi gry: rozgrywaniu piłki od tyłu i wysokiej grze. Xavi chce agresywnej drużyny. Jesteśmy jednym z zespołów, który naciska wysoko, biega więcej od rywali - podkreśla Kounde.

O Francuza przez wiele miesięcy zabiegała też Chelsea. Kounde spotkał się nawet z jej byłym trenerem Thomasem Tuchelem.

- Też czułem, że chce, żebym przyszedł do jego drużyny. Bardziej spodobała mi się mowa Xaviego - podsumował Kounde.