Juergen Klinsmann zachwala Krzysztofa Piątka. "Jestem super, superszczęśliwy"
Juergen Klinsmann komplementuje Krzysztofa Piątka. - Zawsze miałem o nim bardzo dobre zdanie - mówi Niemiec.
Klinsmann sprowadził Piątka do Herthy, ale ich współpraca trwała raptem kilkanaście dni. Dla Polaka cały pobyt w Berlinie okazał się nieporozumieniem. Odżył dopiero po powrocie do Serie A.
- Jestem super, superszczęśliwy, że tak dobrze idzie mu w Fiorentinie. Zwłaszcza że to snajper w typie Lewandowskiego, typowa "dziewiątka". Ma wielkie umiejętności w obrębie pola karnego. Ale w Hercie nie miał zbyt wielu okazji do strzelania goli. Kiedy zespół broni się przed spadkiem, to automatycznie gra bardziej defensywnie, a to oznacza mniej szans dla napastnika - wyjaśnił Klinsmann w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Piątek przez dwa lata strzelił w Herthcie tylko trzynaście goli. Stało się tak z kilku powodów - urazów czy ogólnie słabej postawy drużyny.
- To reakcja łańcuchowa. Masz mało okazji, to nie strzelasz. Nie trafiasz i po kilku meczach bez gola siada ci pewność siebie. Ale zawsze miałem o Piątku bardzo dobre zdanie. To bardzo dobry, utalentowany napastnik. Ma instynkt do goli, może trafić lewą i prawą nogą - zachwala Klinsmann.
Piątek do tej pory zagrał w dziesięciu meczach Fiorentiny. Strzelił w nich sześć goli.
Fiorentina zajmuje ósme miejsce w tabeli ligi włoskiej. W sobotę zagra na wyjeździe z Interem Mediolan.