Jóźwiak: Myślę, że dojrzałem bardziej mentalnie niż piłkarsko

Kamil Jóźwiak podsumował ubiegły rok w swoi wykonaniu. Piłkarz mówił o dobrych i złych momentach.
- Podsumowałbym go słowem: sinusoida. Na pewno było wiele dobrych momentów, ale nie był to rok całkiem udany. Były porażki, najważniejszą było zdecydowanie przegranie Mistrzostwa Polski. Niestety, nie udało nam się go zdobyć, pomimo tego, że mieliśmy do tego otwartą drogę. Zabrakło nas w Lidze Europy, ale pomimo tej różnicy było to dobre doświadczenie. Gra z takim przeciwnikiem dużo nam dała - powiedział.
- Byłem zadowolony ze swojej rundy wiosennej w 2018 roku. Na stałe przebiłem się do składu, jeszcze za trenera Nenada Bjelicy. Zostałem tam do końca sezonu. Mimo tego, że przegraliśmy mistrzostwo, to mi udało się przebić do wyjściowego składu. Wywalczyć miejsce. Nowy sezon zaczął się obiecująco. Później nastąpiły gorsze mecze w moim wykonaniu. Przytrafiły się kontuzje. Końcówka jednak na plus. Wywalczyliśmy z reprezentacją U-21 awans do Mistrzostw Europy, co nie udało się nikomu od wielu lat. Dla mnie celem było jednak Mistrzostwo Polski. Nie udało nam się. Liczę, że 2019 będzie lepszy - dodał.
- Myślę, że dojrzałem bardziej mentalnie niż piłkarsko. Uważam, że należy walczyć o swoje. Znam swoją wartość, nikt mi nie musi mi o niej przypominać. Niektórzy mogą to odebrać jako brak pokory, ja jednak uważam, że tego mi nie brakuje. Pewność siebie jest jednak bardzo ważna na boisku i niesamowicie pomaga - zaznaczył Jóźwiak.