Jozak o meczu z Lechią: Wygraliśmy umysłem, mięśniami i sercem. Widzę światło w tunelu

Romeo Jozak może mieć powody do zadowolenia - Legia w jednym z najciekawiej zapowiadających meczów tej kolejki wygrała z Lechią 1:0. - Widzę światło w tunelu - mówi Chorwat.
W Legii w ostatnich tygodniach było bardzo nerwowo. Nie dość, że mistrzowie Polski ostatnio wysoko przegrali z Lechem, to po meczu zostali ostro zrugani przez swojego trenera, a następnie napadnięci przez kibiców. Zwycięstwo z Lechią może nieco uspokoić nastroje wokół klubu.
- Zdobyliśmy trzy punkty, bo zapracowaliśmy na to umysłem, mięśniami i sercem. Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że to nie będzie mecz 11 piłkarzy ani 18, tylko jednej drużyny - komentuje Jozak.
- Nie jestem usatysfakcjonowany tym, jak graliśmy w drugiej połowie. Chcieliśmy ustabilizować naszą grę i kontrolować wydarzenia boiskowe. Nie do końca się to udało. Najlepsze sytuacje mieliśmy w pierwszej części spotkania, ale też znakomitą okazję miał w drugiej połowie Thibault Moulin. W naszej grze jest jeszcze sporo do poprawy. Przed meczem w szatni widać było, że piłkarze bardzo chcą wygrać to spotkanie. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa - ono pomoże nam wrócić na właściwe tory. Dzisiaj rano rozmawialiśmy o tym, że naszym celem jest dobry występ i zdobycie trzech punktów. Udało się ten cel zrealizować. Wobec tego, nastrój w zespole określam jako pozytywny - dodaje Chorwat.
- Jeszcze dwa dni temu byliśmy w bardzo słabej kondycji psychicznej - zarówno piłkarze, jak i cały klub. Dzisiejsze spotkanie jest więc dla nas nie tylko zwycięstwem, ale też pewnym "comebackiem". Piłkarze byli dzisiaj pod wielką presją, a przy takim ciśnieniu psychicznym traci się mnóstwo energii fizycznej. Oczywiście, w naszej grze jest jeszcze sporo do poprawy, ale ja już widzę, że robimy postępy. Widzę światło w tunelu - twierdzi trener Legii.
- Jestem zadowolony z Jarosława Niezgody. W ostatnich meczach strzelił dwa ważne gole na 1:0. Świetnie pracuje i chce ciągle grać w wyjściowym składzie. Bardzo dobrze zrealizował założenia na dzisiejsze spotkanie. Jarosław Niezgoda ma wielki potencjał i jest dla nas ważnym zawodnikiem - kończy Jozak.
- Jeszcze dwa dni temu byliśmy w bardzo słabej kondycji psychicznej - zarówno piłkarze, jak i cały klub. Dzisiejsze spotkanie jest więc dla nas nie tylko zwycięstwem, ale też pewnym "comebackiem". Piłkarze byli dzisiaj pod wielką presją, a przy takim ciśnieniu psychicznym traci się mnóstwo energii fizycznej. Oczywiście, w naszej grze jest jeszcze sporo do poprawy, ale ja już widzę, że robimy postępy. Widzę światło w tunelu - twierdzi trener Legii.
- Jestem zadowolony z Jarosława Niezgody. W ostatnich meczach strzelił dwa ważne gole na 1:0. Świetnie pracuje i chce ciągle grać w wyjściowym składzie. Bardzo dobrze zrealizował założenia na dzisiejsze spotkanie. Jarosław Niezgoda ma wielki potencjał i jest dla nas ważnym zawodnikiem - kończy Jozak.