Josue z deklaracją na temat przyszłości w Legii. "Wtedy ogłoszę decyzję. W Warszawie nie lubię jednej rzeczy"

Portugalczyk Josue to największa gwiazda Legii Warszawa, ale nie wiadomo, czy piłkarz zostanie w klubie na kolejny sezon. Do tej kwestii odniósł się w programie "Liga+ Extra" na "CANAL+ Sport".
Obecna umowa zawodnika wygasa w czerwcu tego roku. Do tej pory piłkarz nie zaakceptował propozycji przedłużenia kontraktu w Legii. Sam podkreśla, że nie podjął jeszcze decyzji ws. przyszłości.
Podał jednak konkretny termin, w którym to zrobi. Otwartej deklaracji Josue można spodziewać się na początku maja, po finale Fortuna Pucharu Polski, w którym warszawianie zmierzą się z Rakowem Częstochowa.
- Jak już powiedziałem, nie wiem, co zrobię. Cieszę się, że jestem tutaj. W Warszawie nie lubię tylko jednej rzeczy - to pogoda. Czasami jest pięknie i słonecznie, a za dwie godziny jest szaro i pada. To jedyna rzecz, której nie lubię w Polsce - powiedział Josue.
- Normalnie nie czytam rzeczy na mój temat w internecie, omijam to. Ale moja żona czyta mnóstwo rzeczy i mówi mi wiele rzeczy. Że odchodzę, zostaję, chcę pieniędzy. Ludzie mogą mówić, co chcą - stwierdził.
- Do tej pory nie prowadziłem żadnych rozmów ani z moim agentem, ani z moją żoną. Nie chcę decydować o mojej przyszłości bez nich. Jestem kapitanem drużyny, nie mogę prosić o więcej, niż mam w Warszawie - podkreślił.
- Muszę podjąć decyzję i to zrobię. Przekażę ją po finale Fortuna Pucharu Polski. Usiądę z żoną, z agentem i zdecydujemy. Wtedy, gdy mnie spytacie, odpowiem na to pytanie - zadeklarował.