Jorginho zapytany o Złotą Piłkę. "Nie myślę o tym. Wszystko co się dzieje, jest konsekwencją ciężkiej pracy"
W mediach trwają dyskusje, kto w tym roku zdobędzie "Złotą Piłkę". Jednym z kandydatów do tego jest Jorginho. Pomocnik do tych spekulacji podchodzi z odpowiednim dystansem.
Grono kandydatów do "Złotej Piłki" się zawęża. Wydaje się, że reprezentanci Francji po odpadnięciu z mistrzostw Europy nie mają już na prestiżowe wyróżnienie.
W grze wciąż są za to Włosi. Ich pomocnik Jorginho jest wymieniany wśród kandydatów do triumfu w plebiscycie "France Football". Zawodnik wszak w tym sezonie wygrał Ligę Mistrzów.
29-latek do medialnych sytuacji zachowuje odpowiedni dystans. Jak mówi, ma w życiu inne priorytety.
- Nie myślę o tym. Wszystko co się dzieje, jest konsekwencją ciężkiej pracy – przyznał.
- Moim priorytetem jest zespół i wspólne świętowanie z kolegami i przyjaciółmi. To piękniejsze, niż świętowanie w samotności - dodał.
Dziś Włosi w walce o półfinał EURO zmierzą się z Belgami. Jorginho wie, na kogo trzeba najbardziej uważać.
- Mancini nie prosił mnie o rady ws. De Bruyne. Nie potrzebuje tego. Wie, jak wykorzystać naszą jakość i zneutralizować mocne punkty rywali. De Bruyne z pewnością jest piłkarzem, który jest obdarzony niezwykłą inteligencją piłkarską. Musimy go ograniczyć, zabrać mu przestrzeń i odciąć od podań - zakończył.