John van den Brom ocenił mecz Lecha Poznań. "To dobry prognostyk przed kolejnymi tygodniami"

Trener mistrzów Polski ma świadomość tego, że pierwsza część spotkania nie była dobra w wykonaniu jego zespołu. Lech zdecydowanie lepiej wyglądał jednak po przerwie, a to jest dla Holendra znacznie ważniejsze.

- Oczywiście jestem zadowolony z rezultatu, ale nie z pierwszej połowy i tego, jak ona wyglądała w naszym wykonaniu. Czekaliśmy od dwóch spotkań na gola, wcześniej ich nie strzelaliśmy - powiedział Van den Brom na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Lecha.

- Musieliśmy nad tym popracować, mieliśmy na treningach specjalne ćwiczenia poprawiające skuteczność. I udało nam się zdobyć bramkę, zrobił to Gio Citaiszwili, który czekał na to trafienie - dodał.

- Przeprowadziliśmy dużo zmian w składzie i to jest to, o czym mówiłem już wcześniej, mamy tak napięty harmonogram i tyle meczów do rozegrania, że musimy stosować rotacje. Cieszę się, że pokazaliśmy to, że pomimo zmian możemy pokazywać się z tej samej strony. Tylko nazwiska się zmieniają, a prezentujemy taki sam futbol - podkreślił.

- Oczywiście mieliśmy swoje sytuacje w drugiej połowie, jestem zresztą zadowolony z tej części gry, bo tworzyliśmy swoje okazje, brakowało tylko wykończenia. Pewnie powinniśmy mecz „zabić” wcześniej, bo była do końca nerwówka. Przeciwnicy dużo dośrodkowali w pole karne, mieli silnych zawodników, musieliśmy się przed tym bronić - analizował.

- Cieszy nas też kolejne czyste konto. To ważne nie tylko dla Filipa Bednarka, ale dla całego bloku defensywnego. Cieszy mnie przede wszystkim wynik i to, jak wyglądaliśmy w drugiej połowie, bo to dobry prognostyk przed kolejnymi tygodniami - zakończył.