Joan Laporta ujawnił kulisy niedoszłego transferu FC Barcelony. "Doszliśmy do porozumienia"
FC Barcelona próbuje aktywnie działać na rynku transferowym. Joan Laporta zdradził szczegóły dotyczące niedoszłego transferu "Dumy Katalonii".
Jeszcze do niedawna Katalończycy próbowali pozyskać Ardę Gulera. Turek rozegrał udany sezon w Fenerbahce, czym przykuł uwagę gigantów europejskiej piłki.
"Barca" liczyła na możliwość pozyskania 18-latka po zapłaceniu 17,5 mln euro. Tyle wynosiła bowiem klauzula odstępnego zapisana w kontrakcie ofensywnego pomocnika.
Ostatecznie Guler przeniósł się jednak do Realu Madryt. Fenerbahce oficjalnie potwierdziło, że "Królewscy" zapłacili za niego 20 mln euro kwoty stałej i 10 mln euro w ewentualnych bonusach.
- Arda Guler? Doszliśmy do porozumienia z zawodnikiem i byliśmy gotowi zapłacić 17,5 mln euro. Ale potem przyszły inne kluby, takie jak Real Madryt, które były gotowe zapłacić więcej - przyznał Laporta w rozmowie z "Mundo Deportivo".
- Uznaliśmy, że nie możemy sfinalizować tej operacji. Musimy zachować zdrowy rozsądek i nie wdawać się w wielkie licytacje o zawodników - dodał prezes Barcelony.
Guler związał się z Realem umową do 2029 roku. Na powitalnej konferencji prasowej piłkarz potwierdził, że zostanie w Madrycie i nie odejdzie na żadne wypożyczenie.