Joachim Loew odpowiada na krytykę. "Eksperci od tego są, by wyrażać swoje opinie"

Niemcy w tym roku są dalecy od optymalnej formy. Podopieczni Joachima Loewa zremisowali m.in. z Turcją i Szwajcarią. Ostatnio za to zdołali wygrać z Ukrainą.

Selekcjoner musiał bronić swoich podopiecznych. Zarzucano, że czynił to w arogancki sposób. Loew podkreśla, iż każdy ma prawo do swojego zdania. A on teraz skupia się na przygotowaniu kadry do mistrzostw Europy.

- Mówię rzeczy, o których myślę. Jeśli ktoś mówi, że jestem arogancki, może to zrobić. W zeszłym roku mówiliśmy o ważnych krokach, które chcemy zrealizować. Nadal wdrażamy nasz plan. Chcemy zabrać młody i głodny zespół na ME w przyszłym roku - przyznał Loew.

- Nie, nikt nie posuwa się tak daleko. Na przykład ostatnio słyszałem analizę Bastiana Schweinsteigera. Wiadomo, w piłce nożnej są podzielone opinie. Eksperci od tego są, by wyrażać swoje opinie. To dobrze. Dla mnie to w porządku i nie można mówić o braku szacunku - zakończył.